Forum Rozwój duchowy Strona Główna Rozwój duchowy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cechy urzeczywistnienia dopasowane do czakry.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rozwój duchowy Strona Główna -> Cechy urzeczywistnienia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:21, 24 Lut 2007    Temat postu: Cechy urzeczywistnienia dopasowane do czakry.

Korona:
światłość
dobro
świadomość
prostota
prawda
rzeczywistość
piękno
szczęśliwość

3 oko:
przytomność
sprawiedliwość
spokój
cierpliwość
bezstronność
wytrwałość
odpowiedzialność
pewność
mądrość
zdecydowanie

Gardło:
lekkość
łatwość
delikatność
łagodność
wolność
swoboda
radość
spontaniczność

Serce:
ufność
otwartość
szczerość
miłość
ciepło
hojność
naturalność
harmonia


Splot słoneczny:
wdzięczność
szacunek
dostatek (bogactwo lub obfitość)
aktywność
młodość
przebaczenie
pełnia
jedność


sakralna:
akceptacja
bezpieczeństwo
życzliwość
niezależność
samodzielność
ugruntowanie
zgoda
niewinność
zadowolenie
przyjemność
życie

Podstawa:

zdrowie
możliwość
moc
regeneracja
spełnienie
błogość
czystość
odporność
spełnienie
elastyczność
zaradność


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mojrzesz73 dnia Czw 16:13, 26 Sty 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojtek




Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Źródło.

PostWysłany: Pią 14:28, 23 Mar 2007    Temat postu:

W przyszłości można by się pokusić o opisanie cech urzeczywistnienia na wyższych czakramach o ile te czakramy mają jeszcze jakieś cechy poza tymi na czakramach 1-7 Wink))

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrzej




Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:20, 25 Cze 2007    Temat postu:

Jak badam czakry, to ósma, nad koroną wychodzi, że ma cechy dotyczące:

- refleksyjności
- samowiedzy
- umiejętności samowychowania
- rozumnej opieki nad samym sobą
(auto-duszpasterstwo nie mylić z autoterapią :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GREEN994




Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wrocław

PostWysłany: Śro 11:55, 15 Sie 2007    Temat postu:

na trzecim oku brakuje w moim odczuciu "łagodność"
i mówiąc szczerze mało do mnie przemawia na cz. podstawy - "możliwość" - osobiście odczuwam, że jest to w zakresie "moc" - zatem po co dzielić "włos na czworo" Rolling Eyes Wink
tak oczywiście w moim odczuciu Very Happy


pozdrawiam serdecznie
ALOHA - GREEN994


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bolek




Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 4:05, 03 Gru 2007    Temat postu:

Nie bardzo rozumiem o co chodzi w "cechy urzeczywistnienia"

URZECZYWISTNIĆ - to chyba uczynić rzeczywistym coś co było nierzeczywiste czyli nie istniało.

Co zatem było nierzeczywiste i w jaki sposób stało się rzeczywistością ?

Wygląda to na proces stwarzania czegoś z niczego. A faktycznie?

O co tu własciwie biega?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Manuela




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Pon 9:14, 03 Gru 2007    Temat postu:

o to biega zeby ktos kto np. był nieuczciwy, czyli nie miał urzeczywistnionej uczciwosci albo miał urzeczywistnioną w bardzo małym stopniu stał się uczciwy na 100% Wink nie bylo uczciwosci ale byla nieuczciwosc w tym miejscu - mozna zmienic cos negatywnego na pozytyw Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bolek




Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:20, 03 Gru 2007    Temat postu:

Manuela
Cytat:
miał urzeczywistnioną w bardzo małym stopniu

Mieć coś urzeczywistnione w małym stopniu, to jak być w ciąży w małym stopniu.
Czy znasz przypadek takiej trochę ciąży? Wink
Urzeczywistnione oznacza osiągnięte czy dokonane w całości i pełni.
Brak choćby promila oznacza - nieurzeczywistnione. Czy nie tak? Sad



Cytat:
stał się uczciwy na 100% Wink

To raczej teoretyczne założenie lub pobożne życzenie, bo czy znasz przypadek uczciwości w 100%-tach?
Cytat:
mozna zmienic cos negatywnego na pozytyw

Czy to znaczy, że można zmienić kłamstwo na prawdę?
To bardzo interesujące. Jak tego dokonujesz? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Manuela




Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Pon 12:27, 03 Gru 2007    Temat postu:

rozumiem ze pisząc nie po Twojej mysli dołączylam do grona skazanego na stos Wink

bolek napisał:
Manuela
Cytat:
miał urzeczywistnioną w bardzo małym stopniu

Mieć coś urzeczywistnione w małym stopniu, to jak być w ciąży w małym stopniu.
Czy znasz przypadek takiej trochę ciąży? Wink
zle porównanie. sa sytuacje kiedy odpowiedz jest tak lub nie (- i tu dobrym przykladem jest stan ciązy) są to stany zero-jedynkowe. a są sytuacje, które wyłamują się z tak ciasnych ograniczeń i przyjmują cały szereg innych stanów między zerem a jedynką. znasz taką liczbę 0,392 ? ani to zero ani jedynka. kiedy zjesz kawałek torta to zostaje go juz mniej niz 100% do zjedzenia. nie mozna powiedziec ze nie istnieje bo nie ma go 100% na talerzu.
Cytat:

Urzeczywistnione oznacza osiągnięte czy dokonane w całości i pełni.
Brak choćby promila oznacza - nieurzeczywistnione. Czy nie tak? Sad
w zyciu sa sytuacje rózne i czlowiek, ktory zazwyczaj postępuje uczciwie czasem moze postąpic nieuczciwie. nie znaczy to ze jest w 100% nieuczciwy. poza promilami sa jeszcze mniejsze jednostki a ja nie jestem zwolenniczką pzreliczania uczuc na cyferki.
Cytat:


Cytat:
stał się uczciwy na 100% Wink

To raczej teoretyczne założenie lub pobożne życzenie, bo czy znasz przypadek uczciwości w 100%-tach?
Cytat:
mozna zmienic cos negatywnego na pozytyw

Czy to znaczy, że można zmienić kłamstwo na prawdę?
To bardzo interesujące. Jak tego dokonujesz? Wink

nie wiem - moze znam - nie mnie osądzać czy komuś brakuje promila do 100%. jak tego się dokonuje? poszerzając swiadomosc i zmieniając swoje intencje, tu z bycia nieuczciwym na bycie uczciwym. w kazdym razie wg mnie jest to mozliwe i taka jest nasza prawdziwa natura Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:56, 03 Gru 2007    Temat postu:

bolek
Cytat:
Nie bardzo rozumiem o co chodzi w "cechy urzeczywistnienia"
URZECZYWISTNIĆ - to chyba uczynić rzeczywistym coś co było nierzeczywiste czyli nie istniało.
Co zatem było nierzeczywiste i w jaki sposób stało się rzeczywistością ?
Wygląda to na proces stwarzania czegoś z niczego. A faktycznie?
O co tu własciwie biega?

Istoty na ziemi średnio mają te cechy o których pisze urzeczywistnione w kilku procentach i to jest odpowiedź dlaczego jest na ziemi tyle syfu, głupoty i innych złych rzeczy.
Nie ma takiego czegoś że ktoś już rodzi się z tymi cechami urzeczywistnionymi w 100% - żeby tak się stało trzeba pracy nad sobą, dlatego w innym temacie opisuje jak tego dokonać (rozwój cech urzeczywistnienia)
Istota w pełni urzeczywistniona emanuje z siłą ok. 330 milionów jednostek BSM ale na ziemi nie ma takich osób, nawet nie mają 100 mln.
Istota zła może mieć urzeczywistnione dobro w 2%, a to znaczy że zła będzie mieć 98% W miare rozwoju będzie dobra przybywać a zło będzie znikać.
Troche to skomplikowane i sprzeczne z poglądami niektórych że człowiek jest doskonałą istotą. Nie wiedzą że doskonałość nie jest wolna od rozwoju.
Dziecko też jest doskonałe ale to nie znaczy że jest wolne od nauki.
Podobnie i my jesteśmy dziećmi które zeszły na ziemie by doświadczać nauki, bo ziemia jest jednym z największych uniwersytetów życia we wszechświecie.
Wszystko co Cię spotyka w życiu jest zależne od rozwinięcia tych cech urzeczywistnienia. Im wyżej lekkości i łatwości masz, tym łatwiej i lżej Ci się żyje.
Cały świat jest Twoim lustrem, cokolwiek Cię drażni w innych, to samo jest w Tobie.
Aloha


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mojrzesz73 dnia Wto 16:27, 04 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bolek




Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 5:42, 04 Gru 2007    Temat postu:

Pewnie za ciemny jestem w tym temacie.
Dlatego wychodzi mi że BSM to;
BS to moje inicjały
a M to oznacza pewnie MATOŁ, no i to by się zgadzało.
Przynajmniej w tym zagadnieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ulotnydym




Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Śro 12:12, 05 Gru 2007    Temat postu:

Cytat:
mozna zmienic cos negatywnego na pozytyw [
Czy to znaczy, że można zmienić kłamstwo na prawdę?
To bardzo interesujące. Jak tego dokonujesz? Wink [/color]


Z psychologicznego punktu widzenia nasza przysadka mózgowa nie dostrzega różnicy pomiędzy fantazją a czymś rzeczywistym. Dlatego proces pracy jest ułatwiony. Gdybyś miał doświadczyć wszystkich przeżyć, spełniać się jako (wpisz tutaj potrzebę) musiałbyś się inkarnować 10 tysięcy razy z rosnącym niedosytem. Jestem spełniony jako <wpisz tutaj coś....>. Urzeczywistnienie jakiejś cechy to zupełnie inna liga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bolek




Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:08, 06 Gru 2007    Temat postu:

ulotnydym


Cytat:
Czy to znaczy, że można zmienić kłamstwo na prawdę?

Czy to pytanie zbyt skomplikowane?

Cytat:
(wpisz tutaj potrzebę)<wpisz tutaj coś....>.

A jeśli tu w nawiasy coś wpiszę, to kłamstwo zamieni się w pradę?

Czy Ty kiedyś odpowiadasz na pytania ? czy lecisz do przodu z następnymi teoriami ignorując pytania jak ksiądz na ambonie?
Cytat:
Z psychologicznego punktu widzenia .......................


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
machine




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 0:54, 09 Lis 2008    Temat postu:

Witam. Mam pytanie ostatniej nocy naszła mnie nagle myśl by sobie przerobić "Ja jestem boskością", a skąd to to nie wiem. Jednak mam pytanie czym moze byc ta boskość i jaka ma "moc"? Prosze o jakie kolwiek informacje na ten temat.

edit.
Może chodzi o wartosci jakie sam przypisuje temu wyrazeniu?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez machine dnia Nie 0:57, 09 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:16, 10 Lis 2008    Temat postu:

no ładnie, boskości Ci się zachciało Wink
Powiedzmy że jesteś niedowartościowany a to wynika z niskiej samowartości która łączy się z brakiem szacunku.
Więc chodzi o szacunek, przy okazji nie zaszkodzi zahaczyć o akceptacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
machine




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:04, 11 Lis 2008    Temat postu:

Podejrzewałem, że chodzi między innymi o akceptacje. Bardzo dziękuję za odpowiedź x) Chciałbym jeszcze zapytać: Akceptacja w cech urzeczywistnienia działa w jedna stronę, czy w obie? Tzn czy poprawą jest, akceptacja u innych mojej osoby czy też poprawą u mnie akceptacja tych nie akceptowanych?
Drugą sprawą jest wywałka, jako iż nie mam wglądu w swoje wcielenia, ani nawet nie wiem jak się do nich dostać. To podejrzewam że to z nich właśnie uchodzi, a mianowicie czasami nachodzi mnie głębokie zdenerwowanie za nie wiedzę czy głupotę innych, lub tez za samo zachowanie w momencie(żadziej). Skąd to się bierze? Czy to może początek choroby psychicznej? Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:20, 11 Lis 2008    Temat postu:

Każda cecha działa w dwie strony.
Wkurza Cię głupota innych bo inni pokazują Ci własną głupote Wink
W dodatku nie akceptujesz tej głupoty u innych, pewnie chciałbyś żeby wszyscy byli mądrzy i mieli wiedze czyli światłość z samego urodzenia.
Światłość, mądrość, cierpliwość, akceptacja, szacunek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
machine




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:58, 11 Lis 2008    Temat postu:

Ahh, teraz rozumiem na czym to polega.. Przede mną dużo.. obserwacji, bo chyba o to tu chodzi tak? By znaleźć w sobie tę "ułomność" i ja poprawić czy tak?
Kolejne pytanie, jeśli można. Ile trzeba przerabiać daną cechę by "ustabilizować" jej pracę? Chciałbym po prostu w miarę możliwości starać się wyrównać większość cech w sobie., bo jakoś czuję że niew najważniejsze jest rozwinięcie jednej mocno poza sakle pozostałych, a raczej wyrównanie(?). Proszę rozwiej moje wątpliwości.

Edit
Aaa zapomniał bym, czy już przerobione cechy mogą dostać regresu?

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez machine dnia Śro 10:52, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:30, 12 Lis 2008    Temat postu:

Owszem, obserwacja siebie to jedna z najważniejszych ról do odegrania, kolejną rolą jest umiejętność wyciągania właściwych wniosków z tego co zaobserwujesz (i do tego jest przydatna mądrość).
jak długo trzeba pracować z daną cechą ? czasem wystarczy jeden dzień, a czasem kilka, to zależy, najlepiej to wyczuć intuicyjnie.

Już przerobione cechy ulegają wahaniom w dół i w góre w zależności od potrzeby zaistnienia określonych wywałek.

Niestety najlepszym rozwiązaniem na przykre dolegliwości wywałkowe jest unikanie jedzenia które pochodzi od zwierząt. Zwłaszcza tyczy się to osób o wysokich emanacjach czyli wysokim urzeczywistnieniu cech.
No i również tego co nie naturalne a więc chemii w żywności, (przynajmniej żeby nie było tej najgroźniejszej jak konserwanty chemiczne i sztuczne słodziki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
machine




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:18, 12 Lis 2008    Temat postu:

Rozumiem, oczywiście bardzo Ci dziękuję. Może pociągnę dalej.. Wczoraj wieczorkiem leżąc i przerabiając szacunek(plus wizualizacja i definicje szacunku sobie przerabiałem własnymi słowami, nie wiem czy to coś wspomaga czy nie, ale widać taka potrzeba zaistniała.), nagle dotarł do mnie głos - wystarczy(czy coś takiego i po pierwszym lub dwóch powtórzeniach zdałem sobie sprawę że wymawiam "Ja jestem akceptacją", czy mogę to potraktować jako faktyczny sygnał czy jak? Pytam bo chciałbym się ustawić i wyczulić na takie "sygnałki/informacje".
Ogólnie mam jeszcze całą mase pytań mniej lub bardziej dla mnie istotnych, jeśli nie miałbyś nic przeciwko to chętnie bym je powoli zadawał xP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez machine dnia Śro 20:23, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:23, 13 Lis 2008    Temat postu:

spoko, możesz zadawać pytań ile chcesz. A ja odpowiem w miare możliwości.

Ten głos mówiący wystarczy - możliwe że miał racje, bo należy rozwijać cechy stopniami a nie jedną do max. poziomu.
Poza tym w trakcie kontemplowania tych cech powinny się pojawić wizje lub uczucia, po prostu sytuacje w których te cechy zostały zablokowane. A jeśli nigdy wcześniej nie miałeś tych cech wyżej niż masz teraz to jesteś chyba pionierem w tej drodze bo dotąd nie znałem takich osób Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
machine




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:57, 13 Lis 2008    Temat postu:

Kurcze, nie wiem co jest xD Coś kiepsko z koncentracja chyba u mnie, jeżeli chodzi o skupienie przy wypowiadaniu cech. Miałem działać na akceptacji, a nie zwróciłem nawet uwagi że wymawiam szacunek
Co do występowania uczuć i wizji to przy kontemplowaniu szacunku i akceptacji pojawiały mi się te same lub blisko znaczne sytuacje z życia. Ogólnie sprawy których nie toleruję bądź brak tolerancji innych do moich spraw. To tak nawiasem. Co do pytań to jak by to było jak bym nie miał owych xD Wgląd w poprzednie wcielenia, czuję jakoś wewnątrz że nie ma sensu w nie grzebać do puki tutaj chodź ważniejszej części cech nie ureguluję. Ale jednak jeśli to nie tajemnica to chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób wejrzeć do tej przeszłości, a choćby skrawek ujrzeć. Smile

Edit.
Jeszcze jedno. Troszkę rozmyślałem nad tymi cechami i mam wrażenie że osoba je kontemplująca siłą rzeczy co raz bardziej zamienia się w obserwatora, czyli.. sednem sprawy jest "doświadczać", dobrze kombinuję?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez machine dnia Czw 20:01, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:31, 14 Lis 2008    Temat postu:

Obserwacja to podstawa Wink
Ale obserwatorowi przydatna jest przytomność aby mógł się koncentrować na temacie bez uciekania w nieprzytomność i nieświadomość.
Wgląd w poprzednie wcielenia przyjdzie w swoim czasie, chyba że się wybierzesz na regresing lub regres czego nie polecam bez osiągnięcia pewnej praktyki z pracą nad sobą. Głównie bezpieczeństwa i pewności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
machine




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:32, 15 Lis 2008    Temat postu:

Ok, rozumiem. Zastanawiałem się wieczorkiem nad pewną sprawą o tuż niby kontemplujemy te cechy, poprawa jest jak by nie było, ale tylko z naszej strony wzrasta ta akceptacja, a u reszty to tylko takie jakby odbicie ("jeśli mnie nie kopniesz to ja Ciebie też nie kopne"). Jednak cechy innych (mowa o tych nie przepracowanych, powiedzmy takich jak u mnie) pozostają, więc Tym razem nie akceptacja może wynikać od innych bez jakiegokolwiek mojego udziału. Może to mało ważne i/lub błędne myślenie, ale jakoś taka myśl mnie naszła. xD Nasuwa mi się pewne stwierdzenie w związku z tym o tuż że nie możliwym jest osiągniecie 100% urzeczywistnienia cech będą w bliższym kontakcie z osobą o sporo niższym poziomie cech. Czyli by osiągnąć tę "pełnię szczęścia" od pewnego stopnia zaawansowania wymagane jest odosobnienie? Powiedz proszę co o tym sądzisz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:22, 16 Lis 2008    Temat postu:

ja się nie izolowałem od innych i nie mam zamiaru tego robić, i jakoś cechy wzrastają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
machine




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:22, 16 Lis 2008    Temat postu:

Nie no ja też nie zamierzam, takie po prostu czasem mam pomysły na które samemu ciężko jest sobie odpowiedzieć. A co z tym:

Cytat:
poprawa jest jak by nie było, ale tylko z naszej strony wzrasta ta akceptacja, a u reszty to tylko takie jakby odbicie ("jeśli mnie nie kopniesz to ja Ciebie też nie kopne"). Jednak cechy innych (mowa o tych nie przepracowanych, powiedzmy takich jak u mnie) pozostają, więc Tym razem nie akceptacja może wynikać od innych bez jakiegokolwiek mojego udziału.


I pojawia mi się kolejne pytanie xP Czy podwyższenie świadomości np u mnie skutkuje podwyższeniem jej u innych? Bez ingerencji w ich życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:39, 16 Lis 2008    Temat postu:

tak zwykle jest że podwyższając wibracje u siebie to wzrastają też u innych.

Nie zakładaj od razu że po paru dniach pracy z akceptacją masz jej rozwinięte 100%
To działa tak że musisz sięgnąć po następną ceche czekającą w kolejce bo ta już wyżej nie pójdzie na teraz ale pujdzie za jakiś czas gdy wszystkie się podniosą i wtedy znó praca z akceptacją.
Jest kilka etapów i na każdym jest konieczność pracy przynajmniej z tymi podstawowymi cechami a jest ich ok 20.
To co Cię spotyka od innych zawsze jest lustrem dla Ciebie, również gdy Cię drażni coś u innych to też lustro.
jest taka karmiczna zasada niezmienna od początku stworzenia.
<To> Nie ma granicy wcieleniowej, dla karmy jest ciągłość życia od początku Twojego duchowego żywota.
Gdy się rozwijasz duchowo to może nastąpić w postaci wywałki, wtedy nie musisz czegoś przerabiać poprzez normalne życie.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
machine




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 8:54, 17 Lis 2008    Temat postu:

Rozumiem, dzięki mojrzesz na tą chwile nie mam więcej pytań, bo te najbardziej mnie nurtujące zostały wyjaśnione. Jeszcze raz dzięki. x) Ale jak coś wymyślę na nie omieszkam zapytać xD Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:06, 17 Lis 2008    Temat postu:

cholerka teraz zobaczyłem że ta zasada karmiczna się nie wyświetliła bo nie można jej umieszczać w znakach <>
Miało być nie <To> ale [To co dajesz innym wróci Do Ciebie, bo wszyscy jesteśmy jednym połączonym organizmem i dając innym dajesz sobie]

Oki, to na razie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
machine




Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:13, 09 Gru 2008    Temat postu:

Cześć, no i mam pytanie Very Happy Skąd mogę wiedzieć jakie kontemplacje cech są mi potrzebne na teraz, chodzi mi o te najważniejsze. Tak, powinienem obserwować, ale to trwa, a gdybym tak chciał na bieżąco? Jest i druga sprawa Smile Od jakiegoś czasu obserwowałem i wydaje mi się że poznałem już systemy działań mojego ego, zauważyłem zmiany na pozytywne, ale tych negatywnych jest wciąż duużo. Z pewnością na pozytywne zmiany oddziałowywał 'szacunek' i 'akceptacja', nie mam co do tego wątpliwości, ale wciąż tego mało i tak się zastanawiam, logicznym się wydaje że każda z pozytywnych cech ma swoją 'moc'(wibracje?), więc skoro niektóre systemy działań ego wciąż nie są 'stłumione(?)' to oznaczało by że te, mają dużo niższe wibracje od pozostałych już poprawionych i wymagają poświęcenia dłuższego czasu na kontemplację, dobrze kombinuję?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojrzesz73
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:29, 09 Gru 2008    Temat postu:

Cześć
czas na kontemplacje jest podobny, nie zaczaiłem jakichś różnic większych.

To co jest Ci potrzebne na teraz zauważysz gdy brak którejś cechy osiągnie punkt w którym będzie Ci to przeszkadzało. Możesz to zauważyć w pracy, w domu, gdziekolwiek i przy kimkolwiek. No i nie myśl se że gdy pracowałeś z daną cechą to nie będzie to już potrzebne w przyszłości Wink
Jeśli cechy z którymi pracowałeś ostatnio są z dolnych czakr to dobrze jest się przyglądnąć teraz tym górnym bo to się ze sobą wiąże i jest bardzo prawdopodobne że wyskoczy coś z górnej półki.

Wybrałeś droge która wymaga samodzielności w samoobserwacji i nie jestem w stanie Ci doradzić jak ten system obserwacji budować oprócz tego byś analizował własne emocje.
Wiem że najlepiej jest się skupiać na cechach urzeczywistnienia niż na ich brakach ale gdy będziesz "za bardzo do przodu to Cię w tyle zabraknie" dlatego trzeba choć chwilke w ciągu dnia zobaczyć swoją ciemną strone emocji by wychwycić to nad czym warto popracować.

Jeśli już nie lekceważysz szacunku i akceptacji to Ci powiem że wszystkie cechy mogą być najważniejsze na teraz w zależności od sytuacji.
Szacunek, akceptacja, przebaczenie to największe braki jakie trawią ludzkość i nie tylko dlatego to takie ważne by to zauważyć, ale jeśli już to wiesz to możesz patrzeć na wszystkie cechy bez wywyższania ani jednej Wink
Bo wszystkie są najważniejsze.
Tu jest właśnie ten problem że to jest sprawa indywidualna i to co pasuje dla większości nie musi pasować dla jednostki. Dlatego, cholerka zapętlam się Wink
Słuchaj własnej intuicji...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rozwój duchowy Strona Główna -> Cechy urzeczywistnienia
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin